aaa4 |
Wysłany: Pon 16:55, 19 Lut 2018 Temat postu: |
|
Wywnioskowalem, ze dziala raczej z nienawisci do Nerona niz z sympatii do Klaudii.
-Urgulanilla przysiegala na lozu smierci, ze Klaudia jest rodzona corka Klaudiusza - wtracila sie do rozmowy ciocia Paulina. - Odsunelam sie do Urgulanilli, poniewaz pozniej prowadzila sie nagannie. Mimo tego nie wierze, aby na lozu smierci mogla skladac falszywa przysiege w tak istotnej sprawie!
-E tam, gadacie, jak to kobiety - powiedzialem wyniosle. - Czemu mialbym wam wierzyc? Nie macie bladego pojecia o aspektach prawnych!
-Skoro tak kiepsko orientujesz sie w tych sprawach, to jakim cudem przez dwa miesiace pelniles obowiazki pretora! - wykrzyknela Klaudia.
-Dwoch prawnikow mnie zapewnilo, ze dziecko, ktore sie rodzi piec miesiecy po rozwodzie, traktowane jest jako dziecko z prawego loza, jesli nie zostalo wyrzucone na smietnik. Jest to stary precedens. Wziecie dziecka na rece nic nie oznacza, to czysta formalnosc, ktora ma raczej znaczenie religijne niz prawne. W gruncie rzeczy mialabym pelne prawo domagac sie przed sadem swojej czesci majatku po cesarzu Klaudiuszu!
-Ojciec kazal cie naga polozyc na progu domu twojej matki!
-zauwazyla Antonia nieco zdenerwowana. - W sadzie mozna to interpretowac jako wyrzucenie na smietnik. Ja uwazam, ze lepiej byloby nie mowic nic o spadku!
-Procesy spadkowe sa madrzejsze od sadu! - pospieszylem z |
|